Od jesieni do wiosny, gdy dni są krótkie, pochmurne i chłodne często odczuwa się senność, znużenie, pogorszenie koncentracji i niezrozumiały smutek. Są jednak pewne sposoby na poprawę złego samopoczucia i nastroju, warto jest więc je zastosować, by czuć się dobrze niezależnie od pory roku.
W poszukiwaniu światła
Brak energii, ospałość, rozkojarzenie i nastroje depresyjne mogą być skutkiem niedoboru światła. W jesienno-zimowe dni słońce pojawia się na krótko, a światło jak każdy wie jest niezbędne do życia. Gdy dociera do nas zbyt mała jego ilość, wtedy organizm wytwarza w nadmiarze melatoninę (hormon snu), a zbyt mało innych hormonów, np. kortyzolu i serotoniny. Trzeba więc korzystać z tych nielicznych chwil, kiedy słońce wychodzi zza chmur i w słoneczne dni starać się jak najwięcej spacerować. Brak światła można częściowo zrekompensować wizytami w solarium, ale w tym przypadku należy wyjątkowo pamiętać o umiarze. Osoby, które nie lubią solarium lub nie powinny się w nim opalać mogą skorzystać z dobrodziejstw fototerapii, czyli regularnego naświetlania światłem o długości fali podobnej do światła słonecznego. Lampy używane do fototerapii nie emitują promieniowania UV, dlatego nie trzeba się martwić ewentualnymi oparzeniami skóry. Terapia światłem jest szczególnie polecana w cięższych przypadkach sezonowej depresji. Tego typu naświetlania nie tylko poprawiają nastrój, ale i mogą korzystnie wpływać na ciało, zwłaszcza jeśli na lampy nałożony jest filtr o kolorze dobranym do danej dolegliwości. Przykładowo naświetlania czerwonym światłem mają podobno pomagać przy chorobach stawów, anemii i nawracających przeziębieniach, a światło fioletowe podnosić odporność i zmniejszać bóle głowy. Czy tak jest naprawdę, chyba trzeba by przekonać się samemu. Zwolennicy fototerapii twierdzą, że poprawa następuje już po kilku seansach. Najczęściej zaleca się codziennie naświetlania trwające po pół godziny, taka terapia powinna trwać około 2 tygodnie, powinno się ją kończyć stopniowo, ponieważ jej gwałtowne przerwanie może pogorszyć samopoczucie. Z fototerapii można skorzystać w gabinetach odnowy biologicznej oraz niektórych przychodniach medycyny naturalnej. Dobrze jest jednak wcześniej skonsultować się z lekarzem. Znacznie lepszym sposobem jest dobre oświetlenie mieszkania. O więcej światła warto zadbać także w domu, w tym celu w mieszkaniu należy zainstalować dodatkowe lampki, kinkiety, a dotychczas używane żarówki zmienić na mocniejsze. Kilka różnych lamp w pomieszczeniu daje nie tylko więcej światła niż jedna wisząca z sufitu lampa, ale i wywołuje miłą atmosferę w mieszkaniu.
Więcej ruchu
Oprócz słońca nic tak nie poprawia nastroju jak ruch. W trakcie aktywności fizycznej wytwarzają się bowiem endorfiny, zwane 'hormonami szczęścia', jeśli dodatkowo ruch odbywa się na świeżym powietrzu do jego pozytywnych skutków dołącza się także dotlenienie organizmu, a wraz z nim poprawa koncentracji i wzrost energii. Optymalnym rozwiązaniem byłyby od czasu do czasu choćby krótkie, weekendowe wyjazdy w góry. Jeśli na takie z różnych powodów nie można sobie pozwolić, dobrze jest w okresie jesienno-zimowym regularnie odwiedzać siłownię lub basen oraz często wychodzić na spacery. Tego typu sposoby spędzania wolnego czasu nie tylko pozwalają utrzymać ciało w dobrej kondycji, ale i są okazją do spotkań z ludźmi, a miłe, choćby nawet najkrótsze rozmowy też mogą znacznie przyczynić się do poprawy humoru. W okresie jesienno-zimowym nie bez znaczenia jest również to, co jemy. Niektóre pokarmy, zwłaszcza 'ciężkie' potrawy, czerwone mięso czy nadmiar słodyczy mogą niepotrzebnie obciążać organizm i dodatkowo zwiększać znużenie oraz senność. W tym czasie organizm może szczególnie potrzebować magnezu, który podnosi poziom serotoniny, a tym samym poprawia nastrój. W tym celu można więc sięgnąć po preparaty magnezowe lub po prostu czekoladę (byle w rozsądnych ilościach). Niektórym osobom pomaga także picie naparu z dziurawca oraz stosowanie preparatów zawierających żeń-szeń lub miłorząb japoński. Dziurawiec pity 2-3 razy dziennie poprawia procesy trawienne i działa antydepresyjnie. Nie powinno się go stosować, gdy korzysta się z solarium lub fototerapii, ponieważ dziurawiec może czasem powodować uczulenie na światło słoneczne. Z kolei korzeń żeń-szenia - znany i ceniony od 5 tysięcy lat - jest świetnym środkiem o działaniu pobudzającym i wzmacniającym odporność organizmu, zwiększa sprawność fizyczną. Osoby, które chcą poprawić swoją koncentrację mogą sięgnąć po preparaty zawierające miłorząb (ginkgo biloba), który usprawnia funkcje intelektualne.
Przedstawione wyżej przykłady są tylko kilkoma z wielu sposobów na poprawienie złego samopoczucia wywołanego sezonowym niedoborem światła i warunkami atmosferycznymi. Warto jest zastosować choć jeden z nich, aby niepotrzebnie nie zamęczać siebie i innych swoim złym nastrojem.